“Unprocessed” Holocaust
dc.contributor.author | Frajlich, Anna | |
dc.date.accessioned | 2019-01-04T09:48:55Z | |
dc.date.available | 2019-01-04T09:48:55Z | |
dc.date.issued | 2018 | |
dc.description | Tekst został wygłoszony na konferencji „International Holocaust Studies Conference” w Middle Tennesse State University, Murfreesboro, TN w październiku 2015 roku (organizatorzy: Nancy Rupprecht, Conference Chair, Elyce Rea Helford, Ph.D., Conference Program Chair, Dr. Emily B. Baran, Assistant Profesor Department of History Middle Tennessee State University). | |
dc.description.abstract | Artykuł jest ustosunkowaniem się do stanowiska niektórych specjalistów od tematyki żydowskiej, że każdy pisarz pochodzenia żydowskiego ma obowiązek pisać o Zagładzie niezależnie, czy doświadczył tej potwornej rzeczywistości, czy też – jak w moim przypadku – los go od niej uchronił. Chociaż wiedziałam, że znaczna część mojej rodziny, której nie dane było mi poznać, zginęła podczas Zagłady, pisanie o czymś, czego nie doświadczyłam, uważałabym za pozerstwo/pozę. Szczególnie wobec literatury tworzonej przez autentycznych ocaleńców. Pamiętam ostrzeżenie Zofii Nałkowskiej, która nie uznawała fikcji na temat Holokaustu. I przecież znane są wypadki takiej właśnie nieautentycznej literatury z przeszłości. Można zapewne zrozumieć, że ci, którzy doświadczyli Zagłady, mogą posłużyć się doświadczeniami w prozie fikcyjnej. Nie tak dawno natknęłam się na dwa teksty, w których zostałam oskarżona o „nieprzepracowanie” Holokaustu w moich wierszach. Takie podejście jest dla mnie niczym innym niż odwrotną stronę rasizmu. Niektórzy specjaliści od tematów żydowskich żywią przekonanie, że Żydzi powinni pisać tylko o Żydach, Zagładzie i znowu… o Żydach. Dla mnie osobiście jedną z ważniejszych lekcji o Holokauście była twórczość Henryka Grynberga, który przeżył tę traumę. Lektura ta stała się dla mnie lekcją empatii, wiele jego utworów analizowałam, recenzowałam, ale nigdy nie pretendowałabym, że coś podobnego przeżyłam. A skoro nie przeżyłam, nie mogłabym tego „przepracowywać”. Moją autentyczną traumą było wygnanie. I dopiero ta faza mojego życia spowodowała „przepracowanie” w pewnym sensie „nieprzepracowanej” rzeczywistości. Dopiero wtedy zrozumiałam, że całe powojenne życie moich rodziców było swoistym wygnaniem, zrozumiałam ich poczucie utraty i tęsknotę za Lwowem. W 1991 roku, zwiedzając Salę Dziecięcą w Muzeum Holokaustu w Jerozolimie i słysząc powtarzane imiona milionów dzieci zamordowanych podczas wojny, byłam w stanie przeżyć autentyczną żałobę po moich nieznanych mi kuzynach. I to zdołałam przepracować. | pl_PL.UTF-8 |
dc.identifier.citation | Tematy i Konteksty 8(13) 2018, s. 43–48 | pl_PL.UTF-8 |
dc.identifier.doi | 10.15584/tik.2018.3 | |
dc.identifier.issn | 2299-8365 | |
dc.identifier.uri | http://repozytorium.ur.edu.pl/handle/item/4232 | |
dc.language.iso | eng | pl_PL.UTF-8 |
dc.publisher | Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego | pl_PL.UTF-8 |
dc.rights | Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 Międzynarodowe | * |
dc.rights.uri | http://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/ | * |
dc.subject | Holocaust | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | przepracowanie | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | trauma | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | wygnanie | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | ocaleńcy | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | poczucie utraty | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | unprocessed | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | trauma | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | exile | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | survivors | pl_PL.UTF-8 |
dc.subject | sense of loss | pl_PL.UTF-8 |
dc.title | “Unprocessed” Holocaust | pl_PL.UTF-8 |
dc.title.alternative | Nieprzepracowany Holocaust | pl_PL.UTF-8 |
dc.type | article | pl_PL.UTF-8 |