Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy z. 61(1)/2020
URI dla tej Kolekcjihttp://repozytorium.ur.edu.pl/handle/item/5494
Przeglądaj
Przeglądanie Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy z. 61(1)/2020 według Temat "consumption"
Aktualnie wyświetlane 1 - 1 z 1
- Wyniki na stronie
- Opcje sortowania
Pozycja Podażowe i popytowe źródła wzrostu gospodarczego w Polsce i największych krajach Unii Europejskiej w latach 2000–2018(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2020) Mucha-Leszko, BogumiłaUtrzymujące się prawie od dwóch dekad niskie tempo wzrostu gospodarczego w krajach wysoko rozwiniętych powoduje, że autorzy badań naukowych coraz większą wagę przywiązują do analizy źródeł wzrostu PKB w ujęciu podażowym i popytowym. Koncentrują uwagę na poznawaniu przyczyn zróżnicowania krajów pod względem zdolności do wzrostu gospodarczego i na czynnikach spowalniających aktywność gospodarczą oraz procesy konwergencji. Przedmiotem artykułu jest ocena wkładu do wzrostu gospodarczego w Polsce i największych krajach UE czynników podażowych i popytowych w latach 2000–2018. W długookresowej analizie zostały wyodrębnione trzy podokresy: 1) 2000–2007 (lata względnie dobrej koniunktury gospodarczej, z wyjątkiem zjawisk recesyjnych – 2001–2003), 2) 2008–2013 (lata recesji i stagnacji gospodarczej) oraz 3) 2014–2018 (lata postkryzysowego ożywienia). Wkład do wzrostu PKB czynników podażowych obejmuje: godziny pracy, jakość pracy, kapitał spoza sektora ICT, kapitał w sektorze ICT i wzrost TFP. Czynniki popytowe ilustrują wkład konsumpcji prywatnej, publicznej, inwestycji i eksportu netto. Krajami odniesienia dla Polski są: Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy. Z analizy wynika, że dynamika gospodarcza Polski w latach 2000–2017 była na tle badanych krajów wysoka, a jej źródła w ujęciu podażowym korzystnie oddziaływały na wzrost wydajności pracy, ale przede wszystkim na TFP. Analiza struktury zagregowanego popytu wskazuje na dominację w Polsce konsumpcji prywatnej w całym okresie badawczym, a wkład inwestycji do wzrostu PKB pozostaje na niskim poziomie od prawie dwóch dekad.