Przeglądanie według Temat "technokracja"
Aktualnie wyświetlane 1 - 2 z 2
- Wyniki na stronie
- Opcje sortowania
Pozycja Myślenie jako ciągle super ważny proces w świecie technokracji(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2017) Miąso, JanuszMyślenie człowieka to jeden z najważniejszych i najbardziej twórczych procesów, który wyniósł nas na szczyty istot żywych i pozwolił stworzyć niesamowity postęp kulturowy i cywilizacyjny. Dziś w świecie technokracji, gdy coraz więcej czynności przejmuje za nas technologia – próbując kreować w jakiś automatyczny sposób wiele trendów, gdzie trzeba oddać jakieś uznanie technologii, że w wielu kwestiach ułatwia życie, równocześnie pojawia się coraz więcej pytań i wątpliwości dotyczących osłabienia wielu procesów w człowieku. Martwimy się o naszą pamięć, bo wielu informacji, np. numery telefonów, nie musimy pamiętać. Jest to duży plus, ale równocześnie nie trenujemy pamięci i ona niestety słabnie. Podobnie jest z myśleniem – czasem zaczyna za nas myśleć maszyna, np. GPS w nowych miejscach jest bardzo pomocny, ale trochę niestety przestajemy myśleć, przestajemy szybko analizować sytuację i dochodzić do szybkich syntez, przewidywać trudności, niebezpieczeństwa, szukać rozwiązań. Jak daleko zaszliśmy w tych transformacjach myślenie? Trudno powiedzieć. Jednak pragnę gorąco prosić, aby nie rezygnować z wysiłku autonomicznego, twórczego myślenia, które pozostaje jednak ciągle bardzo potrzebne człowiekowi także w świecie technokracji.Pozycja Tworzenie i wzmacnianie realnej wspólnoty jako bezcenna wartość w świecie technokracji(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2018) Miąso, JanuszWspólnotowość to jedna z największych sił człowieka jako istoty ludzkiej, myślącej i społecznej. Dzięki byciu razem, bliskości i kooperacji człowiek potrafił radzić sobie z o wiele potężniejszą siłą świata zwierzęcego i przyrody. Dziś zauważa się pewną trudność związaną z wielką siłą świata technokracji, która z jednej strony daje nowe możliwości komunikowania się na odległość i bycia permanentnie „razem”, ale równocześnie rodzi niebezpieczeństwo bycia razem tylko wirtualnie, osłabiając relacje realne i realną wspólnotowość. Całość zagadnienia to wielkie wyzwanie badawcze, albowiem pojawia się ogromna liczba ambiwalentnych ocen. Pojawiają się głosy o bezcennej bliskości wirtualnej, ale także te o utraconej wspólnocie realnej. Zdaniem autora niniejszego tekstu tworzenie i umacnianie realnej wspólnoty to konieczność chwili, albowiem baczna obserwacja życia społecznego pokazuje zwiększającą się liczbę osób samotnie spędzających czas w przestrzeni wirtualnej. Oby to przebywanie w świecie technokracji prowadziło do realnej bliskości i wspólnoty.