Przeglądanie według Autor "Olechowski, Piotr"
Aktualnie wyświetlane 1 - 7 z 7
- Wyniki na stronie
- Opcje sortowania
Pozycja Andrzej Zwoliński, „Lwowskie okruchy historii”, Wydawnictwo AA, Kraków 2018, 256 ss.(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2019) Olechowski, PiotrPozycja Dwa stulecia cmentarzy wojennych Stanisławowa w ujęciu Jaremy Kwasniuka, Romana Czorneńkiego i Petra Hawrylyszyna, czyli kilka słów o książce Війскнові Некрополі Станисловова – Івано-Франківська 1809–2020, Брустури 2022, 480 сс.(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2024-12) Olechowski, PiotrPozycja Lutz C. Kleveman, „Lwów. Portret utraconego miasta”, przekł. Dariusz Guzik, Znak Horyzont, Kraków 2019, 344 ss.(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2020) Olechowski, PiotrPozycja „Odnalezione historie” z ziemi stanisławowskiej, czyli kilka uwag o kolejnej książce Petra Hawrylyszyna i Romana Czorneńkiego „Stanyslawiwszczyna. Widnaideni istorji”, Brustury 2022, 176 ss.; „Станіславівщина. Віднайдені історії”, Брустури 2022, 176 сс.(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2022-12) Olechowski, PiotrPozycja „Polacy w Stanisławowie” w ujęciu Petra Hawrylyszyna, czyli kilka uwag o książce Поляки у Станиславові, Брустури 2022, 208 ss.(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2023-12-28) Olechowski, PiotrPozycja Polacy we Lwowie 1944-1959(Uniwersytet Rzeszowski, 2019-06-03) Olechowski, PiotrPraca przedstawia losy Polaków pozostałych we Lwowie po zakończeniu II wojny światowej. Ze względu na wiele okoliczności (zmiana okupanta latem 1944 r.), początkową cezurę stanowi ponowne wejście Armii Czerwonej w granice miasta 27 lipca 1944 r. Dwuletni okres przejściowy, zakończony latem 1946 r. należy potraktować jako wprowadzenie do zasadniczej tematyki. Wyjazd ostatnich transportów przesiedleńczych przesadził w istocie o wejściu w życie zupełnie nowych porządków. Odtąd lwowscy Polacy w liczbie zaledwie kilkunastu tysięcy stanowili zaledwie kilka procent ogółu wszystkich mieszkańców radzieckiego Lwowa. Mimo tego, wiernie trwali przy własnej tradycji i na ile było to możliwe, starali się podkreślać swą odrębność. Jedynymi miejscami, gdzie oficjalnie mógł wówczas rozbrzmiewać język polski były nieliczne kościoły rzymskokatolickie oraz szkoły z polskim językiem wykładowym. Wraz z upływem lat, wbrew pozorom, liczba Polaków we Lwowie wzrosła w sposób znaczący. Na początku lat 50. XX wieku na terenie miasta było ich już niemal 30 tysięcy. Wynikało to przede wszystkim z przyjazdów osób zwolnionych z obozów pracy na dalekim wschodzie. Końcową cezurę pracy wyznaczono na rok 1959. Jest to związane z zakończeniem procesu „II repatriacji” Polaków z terenu ZSRR. Lwow opuściło wówczas ponad 40% jego polskich mieszkańców.Pozycja Ważny krok w przywracaniu pamięci o mieście, którego już nie ma, czyli rzecz o stanisławowskich „historiach odnalezionych” przez Petra Hawrylyszyna i Romana Czorneńkiego w książce „Stanislawiw. Widnaideni istorji”, Brusturiw 2020, 256 ss. „Станіславів: віднайдені історії”, Брустурів 2020, 256 сс.(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2021) Olechowski, Piotr