Przeglądanie według Temat "toksykologia"
Aktualnie wyświetlane 1 - 1 z 1
- Wyniki na stronie
- Opcje sortowania
Pozycja Analiza występowania zatruć u pacjentów leczonych w oddziale toksykologii w Rzeszowie w latach 2011–2013(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2015) Filip, Dawid; Kucaba, Grzegorz; Załucka, Jadwiga; Ozga, Dorota; Wojtaszek, MarekWstęp. Wraz z rozwojem cywilizacji lawinowo wzrasta liczba zagrożeń i nieprzewidzianych wypadków, a wśród nich zatruć. Zarówno przypadkowe jak i celowe narażenie na substancje szkodliwe są problemem nie tylko oddziałów toksykologii, ale także pracowników systemu ratownictwa medycznego. Cel pracy. Celem pracy była analiza zatruć pod względem rodzaju i ciężkości wśród pacjentów leczonych w Klinicznym Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii z Ośrodkiem Ostrych Zatruć Szpitala Wojewódzkiego nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie w latach 2011–2013 oraz czynników mających wpływ na częstość występowania zatruć. Materiał i metodyka. Badania przeprowadzono na podstawie oddziałowych zestawień zbiorczych pacjentów leczonych z powodu zatrucia. Na podstawie udostępnionych danych wyodrębniono płeć, wiek, rodzaje ciężkości zatruć, rodzaj zatrucia, efekt terapii, tryb przyjęcia oraz wypisu. Wszystkie wykresy i tabele wykorzystane w pracy wykonano za pomocą programu statystycznego IBM SPSS Statistic. Wyniki. Liczba pacjentów leczonych z powodu zatruć w oddziale wzrastała w poszczególnych latach z 332 do 491. Częściej hospitalizowani byli mężczyźni a najczęstszą przyczyna pobytu było zatrucie alkoholem etylowym lub inne stany związane z nadużyciem tego alkoholu. Zaobserwowano wzrost liczby ciężkich zatruć w poszczególnych latach z 5,12% w 2011 do 11% w 2013. Zaobserwowano również wzrost liczby pacjentów kierowanych z niniejszego oddziału do dalszego leczenia w innym szpitalu. Wnioski. Stwierdzono sukcesywny wzrost liczby hospitalizowanych pacjentów oraz ciężkości zatruć. Częściej zatruciom ulegali mężczyźni, a najczęstszą przyczyną zatrucia jest alkohol etylowy. Bardzo mały odsetek zatruć zakończył się zgonem. Ponad połowa zatrutych leczyła się na choroby współistniejące. Do SOR i do oddziału toksykologii pacjenci najczęściej przywożeni byli przez zespoły ratownictwa medycznego.