Sacrum et Decorum nr 1 (2008)
URI dla tej Kolekcjihttps://repozytorium.ur.edu.pl/handle/item/8740
Przeglądaj
Przeglądanie Sacrum et Decorum nr 1 (2008) według Data dodania
Aktualnie wyświetlane 1 - 10 z 10
- Wyniki na stronie
- Opcje sortowania
Pozycja “Sacrum et Decorum” – the Idea and Programme Bases of the Journal(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Ryba, GrażynaPozycja Sztuka sakralna XIX i XX wieku. Kryzys czy rozkwit?(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Ryba, GrażynaWiększość opracowań poświęconych sztuce XIX, a przede wszystkim XX wieku ujmuje marginalnie zagadnienia związane ze sztuką sakralną. W „wieku awangard”, jak bywa nazywane minione stulecie, powszechnie obowiązywał paradygmat oceny zjawisk artystycznych według ich nowości i oryginalności, a dzieła sztuki sakralnej wymieniano w zasadzie tylko wtedy, jeżeli należały do dorobku artysty odpowiadającego powyższym normom. Współczesna sztuka sakralna w dużej mierze wymyka się tym – stosowanym także obecnie – kryteriom, pozostawiającym znaczący obszar twórczości artystycznej na marginesie badań historii sztuki. W związku z modyfikacjami kryteriów oceny dzieła sztuki postulowanymi w ostatnich dziesięcioleciach XX wieku przez filozofów i teoretyków kultury związanych z postmodernizmem i zmierzających do przewartościowania dotychczasowego spojrzenia na sztukę można chyba proponować także zmiany pozwalające w szerszym niż dotychczas zakresie uwzględnić zjawiska artystyczne związane ze sztuką religijną. W artykule omówiono konsekwencje dualizmu światopoglądowego obecnego w cywilizacji Zachodu od ponad dwustu lat oraz towarzyszącego mu kryzysu sztuki sakralnej. Nakreślono syntetyczny obraz aktualnego stanu badań nad współczesną sztuką sakralną oraz sformułowano postulaty badawcze.Pozycja Theology, Bible and Liturgy as the Sources of Christian Art(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Nadrowski, HenrykWażną, a raczej zasadniczą kwestią jest świadomość, że zarówno w procesie twórczym, jak i percepcyjnym związanym z chrześcijaństwem, niezbędne jest minimum wiedzy z zakresu teologii, Biblii, liturgii, tradycji, obyczaju i szeroko pojętej kultury i sztuki. Sztuka religijna i ta, która skierowana jest do galerii czy muzeum, ma charakter bardzo otwarty i może przybierać nawet znamię eksperymentu. Natomiast, czym innym jest twórczość sakralna, czyli związana z przestrzenią kościelną. Ta musi mieć charakter służebny i przystosowawczy: musi służyć wspólnotowemu i indywidualnemu odkrywaniu bliskości Boga, przede wszystkim podczas liturgii. Czas, przestrzeń i człowiek to swoista triada, która dookreśla sztukę sakralną. Błędem jest budowanie kościołów bez wyraźnego określenia owego hic et nunc. Czasoprzestrzeń, czyli aktualizacja i konkretyzacja, pozwala nie tylko liczyć się z czasem danej epoki, ale tworzyć i oceniać według jego kryteriów. Sama tematyka nie przesądza o sakralnym charakterze i przeznaczeniu dzieła. Niezbędne jest świadome i celowe twórcze działanie, a obiekt kultu powinien być dokładnie zaprojektowany. Nie może to być jednak przekaz przypadkowy, niespójny, chaotyczny. Należy przywrócić ideę programu ikonograficznego obiektu sakralnego, który zakotwiczony będzie na podanych w tytule trzech fundamentach. Te z kolei bronić będą poprawności dogmatycznej i wyraziście objaśniać sens dzieła, który wynika z konsekwentnego przesłania ikonologicznego. Problemem jest należyte przygotowanie twórców, inwestorów, ale i wiernych-odbiorców zarówno do rozumienia zabytków kościelnych, jak i do nowych rozwiązań treściowo-formalnych. Nie wystarczy jednak, by była to przestrzeń poprawna i funkcjonalna pod względem technicznym czy artystycznym. Nie ma tu miejsca na reifikację sztuki. Ważne jest natomiast, by dzieła sztuki sakralnej były przeniknięte pewną głębią metafizyczną, swoistym klimatem medytacyjnym czy charakterem mistycznym. By wręcz pobudzały do spotkania z Bogiem. Istotny jest ów charakter interpersonalny: człowiek-artysta nawiązuje więź z Bogiem w procesie twórczym, zaś człowiek-odbiorca ma odczuć tę osobową więź z Bogiem, która pośrednio jest jednocześnie spotkaniem z samym artystą. Ten z kolei pełni rolę kapłana i proroka, czy też ewangelizatora, który jest pośrednikiem ku Rzeczywistości nadprzyrodzonej. Dodajmy, że dzieło staje się też miejscem spotkania innych ludzi i to nieraz przez całe pokolenia. Nawarstwia się w nim bowiem duch wiary i pobożności, a dzieło zyskuje niejako „nowe życie”, które przerasta nie tylko swoją epokę, ale także zamysł twórczy artysty. Artysta zawsze w jakiś sposób wyraża siebie. Zarazem jednak twórca sakralny nie mówi w oderwaniu od określonego środowiska i uwarunkowań. Nie tworzy też dla siebie, ale z myślą o wiernych. Sama koncepcja dzieła, jak i efekt artystyczny, mają zapraszać, wręcz skłaniać wiernych, by nawiedzali daną przestrzeń kościelną, która ma być przedsmakiem Niebieskiego Jeruzalem oraz nowej ziemi i nowego nieba. Ten aspekt eschatologiczny wpisany jest niejako w przestrzeń kościelną. Sztuce i jej wytworom potrzebne jest właściwe miejsce, nie tylko w przestrzeni kościelnej, w katechezie, w homiletyce, w duszpasterstwie, ale także w myśli teologicznej, w interpretacji chrześcijańskiego Credo czy Dekalogu. Określa się wręcz sztukę sakralną jako „miejsce teologiczne”. Niezbędne jest pogłębienie teologii estetyki i sztuki. Istotnym zadaniem jest współpraca wszystkich współodpowiedzialnych zarówno za oblicze i godność dziedzictwa przeszłości, jak i nowe rozwiązania architekturoplastyki kościelnej.Pozycja Współczesna sztuka sakralna – refleksje o jej istocie i przyczyny niepokoju(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Rodziński, StanisławIstotą tekstu jest ukazanie bardzo ważnego związku między procesem twórczym architekta i artysty, podejmującego się realizacji do kościoła i dla Kościoła, a jego życiem duchowym i jego wiarą. To właśnie ten związek decydował o powstaniu najwybitniejszych dzieł sztuki i architektury sakralnej na przestrzeni dziejów sztuki i Kościoła. Istotą dobrej sztuki jest jej ponadczasowość. Teksty hierarchów kościelnych, m.in. Jana Pawła II czy Kardynała Josepha Ratzingera, mogą stanowić dla artystów zarówno inspirację, jak i pomoc w poszukiwaniu treści i formy dzieł. Dotyczy to w równym stopniu związku architektury sakralnej z krajobrazem, jak i znaczenia sztuki sakralnej w życiu wiernych. Bez tej świadomości architekt i artysta często realizują obiekty, które w równym stopniu mogą być domami towarowymi (galeriami), jak i świątyniami, w których wierny nie doszuka się inspiracji wiarą.Pozycja Issues Concerning the Typology of Architecture of Contemporary Polish Churches(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Kucza-Kuczyński, KonradCelem poniższej refleksji nie jest kolejna, zamknięta propozycja typologii współczesnej architektury polskich kościołów. Jako projektujący, również kościoły, architekt mam obawy, co do możliwości zapisania zbyt szczegółowych zestawień typologicznych. Wynika to z samej natury twórczego dzieła architektury – tutaj ograniczonego dodatkowo wytycznymi teologiczno-liturgicznymi. Takie podejście jest być może w delikatnej, ale jednak opozycji do metodologicznych postaw historyków sztuki i architektury, idących często w odsłanianiu idei dzieła dalej niż sam twórca. Mam oczywiście świadomość prawa wolności w budowaniu typologii. Chciałbym dokonać tutaj jedynie krytycznego porównania dotychczasowych polskich prób typologii, w tym również i własnych, mając w tle podobne opracowania zagraniczne i własne obserwacje. Celem będzie określenie metodologicznej płaszczyzny dla stworzenia jakby typologii wynikowej, w miarę możliwości uniwersalnej i to dla trzech typów odbiorców: twórcy-architekta, historyka-krytyka architektury, użytkownika-Kościoła, z uwzględnieniem zatem aspektów liturgicznych. Należy zaznaczyć, iż w żadnej z dotychczas określanych typologii nie było miejsca dla odbiorcy, szczególnie wiernego, który jest głównym użytkownikiem architektury kościelnej.Pozycja Poszukiwanie formy i sacrum we współczesnym budownictwie kościelnym(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Sowińska, JuliaSzczególną miejsce w architekturze polskiej drugiej połowy XX wieku zajmuje budownictwo sakralne. Spowodowane jest to z jednej strony faktem, iż w czasach komunistycznych architekci projektujący i budujący kościoły mieli największą swobodę twórczą i niezależność, a jednocześnie wynika z samej specyfiki i roli miejsc służących modlitwie. Konieczne jest tutaj m.in. wprowadzenie bogatej warstwy symbolicznej i znaczeniowej oraz umiejętne wykreowanie odpowiedniej atmosfery i nastroju. W postanowieniach Soboru Watykańskiego II nie zostały zawarte szczegółowe wytyczne dotyczące projektowania kościołów. Można powiedzieć, że sprecyzowano istotę i ideę, a sposób przełożenia jej na język form architektonicznych pozostawiono twórcom. Stąd ogromna różnorodność rozwiązań formalnych i kierunków poszukiwań, a także wyraźny pluralizm form. Ciekawą grupę realizacji, które powstały w Polsce po Soborze Watykańskim II stanowią kościoły, których twórcy w sposób świadomy poszukują inspiracji w sztuce dawnej, w tradycyjnych formach, poddając je współczesnej reinterpretacji. W artykule zaprezentowane i omówione zostały przykłady interesujących koncepcji oraz rozwiązań.Pozycja Sacred Architecture: Between Art and Reality(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Białkiewicz, AndrzejAnaliza zadań występujących przy projektowaniu architektury sakralnej w kontekście własnych doświadczeń projektowych skłania do próby syntetycznego przedstawienia niektórych problemów. Po roku 1970 pojawiły się w Polsce większe możliwości uzyskiwania pozwoleń na budowę obiektów sakralnych, chociażby w przypadku, gdy powierzchnia zabudowy nie przekraczała 250 m². Taki kościół nazywano „kaplicą”. Kolejnym przedział obejmował budowle o powierzchni nieprzekraczającej 600 m². Często usiłowano te przepisy ominąć, projektując m.in. kościoły dwupoziomowe, z dolną kondygnacją częściowo zagłębioną w ziemi. Wydaje się, że przepisy prawne odnoszące się do powierzchni projektowanych kościołów wpływały w pewnym stopniu również na ich formę. Ówczesna architektura sakralna pomimo dużej różnorodności form nie uwolniła się całkowicie od tradycyjnych wzorców. W procesie budowy świątyni uczestniczył inwestor, wykonawca i autor projektu. W wielu przypadkach budowę prowadzono tzw. systemem gospodarczym, a architekt zaskakiwany był zmianami dokonywanymi bez jego wiedzy. Realizowana w takich uwarunkowaniach budowla często znacząco odbiegała od projektu i sprowadzała się do budownictwa. Niemniej należy podkreślić, że te problemy występowały tylko w części realizacji sakralnych. Jednocześnie faktem jest, że w Polsce powstało i powstaje wiele wybitnych przykładów architektury sakralnej. Od roku 1989 uzyskanie pozwolenia na budowę świątyni nie wymaga zabiegów omijających prawo budowlane, a twórca ma zdecydowanie większy wpływ na ostateczny wyraz swego dzieła. Większość więc z poruszanych tu problemów, charakterystycznych dla budownictwa sakralnego lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku, jest dziś już nieaktualna.Pozycja Witraże I połowy XIX wieku na ziemiach polskich(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Szybisty, TomaszW badaniach nad sztuką ostatnich dwustu lat rozpowszechniony jest pogląd, że witraż pojawił się w Polsce na nowo dopiero po roku 1850, a zatem bez mała sto lat później niż w Europie Zachodniej, gdzie już w połowie XVIII stulecia daje się zaobserwować wzmożone zainteresowanie barwnymi przeszkleniami. Niniejszy artykuł ma na celu podważenie tej opinii i wstępne rozeznanie problematyki witrażu pierwszej połowy XIX wieku na ziemiach polskich. Bezpośredni wpływ na wzrost zainteresowania witrażem w Polsce w pierwszych dziesięcioleciach XIX wieku miała wywodząca się z Anglii moda na średniowiecze, szerząca się szczególnie w kręgach arystokracji. W tym kontekście umiejscawiać należy niezwykłą kolekcję witraży dawnych, jaką zgromadziła w Puławach Izabela z Flemingów Czartoryska, oraz barwne przeszklenia pierwszych neogotyckich wnętrz, chociażby kaplicy w pałacu biskupów krakowskich urządzonej za czasów bpa Woronicza, Domu Gotyckiego w Puławach, pałacu Ludwika Paca w Dowspudzie oraz kaplicy Anny Dunin-Wąsowiczowej w katedrze krakowskiej, gdzie zamontowano witraż sprowadzony z mediolańskiej pracowni Bertiniego i Brenty. Obrazu początków odrodzenia witrażu w Polsce w I połowie XIX wieku dopełniają techniki pseudowitrażowe i barwne przeszklenia okien, które wykonywano niekiedy w zastępstwie witraży figuralnych.Pozycja Zapomniani twórcy. Stan badań nad polskim witrażownictwem (druga połowa wieku XIX – rok 1945)(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Czapczyńska-Kleszczyńska, DanutaPolska nowoczesna sztuka witrażowa wciąż jest dziedziną mało znaną i niedocenianą. Przełomu w badaniach dokonał Jerzy Frycz publikując w 1974 roku pionierski artykuł, w którym na tle zarysu odrodzenia witrażownictwa w Europie przedstawił jego dzieje na ziemiach polskich w XIX i XX wieku oraz zasygnalizował działalność kilku firm. W następnych latach podjęto prace inwentaryzacyjne, którymi w pierwszej kolejności objęto witraże w świeckich budowlach Łodzi i Krakowa. Pełna inwentaryzacja witraży z omawianego okresu nie została ukończona do dziś, co ogranicza analizy o ogólniejszym charakterze. Jest to tym boleśniejsze, że zasób witrażu z roku na rok ubożeje. Badania prowadzone są obecnie w kilku ośrodkach, z których najważniejszym jest Kraków. Prace podejmowane są zarówno przez instytucje naukowe, jak i badaczy indywidualnych. Od 1999 roku do rozwoju badań nad polską sztuką witrażową przyczynia się – głównie poprzez organizowanie cyklicznych konferencji naukowych – Stowarzyszenie Miłośników Witraży „Ars Vitrea Polona”. Wciąż niedostatecznie wyjaśnione są zagadnienia dotyczące odrodzenia witrażownictwa w Polsce i roli witraża we wnętrzu, tak sakralnym, jak świeckim. Nieliczne dzieła posiadają obszerniejsze opracowania. W biogramach i pracach poświęconych artystom, o których dzisiaj wiadomo, że zajmowali się projektowaniem witraży, wiadomości o tym zakresie ich działalności są zazwyczaj lakoniczne lub pomijane. Żaden zakład witrażowy nie ma pełnej monografii, choć o ich dokonaniach już sporo wiadomo. Brakuje polskiego słownika terminologicznego. Skromność stanu badań jest nieadekwatna do zasobu i poziomu artystycznego nowoczesnych witraży polskich, a wyniki niedostatecznie wykorzystywane w pracach traktujących o zagadnieniach sztuki i rzemiosła artystycznego tego okresu.Pozycja Najnowsze polskie witraże sakralne(Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego, 2008-12) Żychowska, Maria J.Celem artykułu jest ogólne przedstawienie najnowszego witrażownictwa polskiego, a nie tylko wyboru określonej kategorii twórców i realizacji bardziej znanych pracowni witrażowych, co pociągnęłoby za sobą z pewnością subiektywną ocenę oraz zafałszowanie stanu rzeczywistego. Bowiem o jakości i całościowym obrazie tej gałęzi sztuki nie decydują wyłącznie jednostkowe dokonania artystyczne, zwłaszcza gdy stanowią one zdecydowaną mniejszość. Rozważając najnowszą polską sztukę witrażową należy zauważyć jej specyfikę i odmienność w stosunku do równoległych dokonań zagranicznych. Różnice te dotyczą przede wszystkim zagadnień technologicznych. Szeroka gama dokonań, wielkie bogactwo formalne, zasięg i skala, a także – jak wydaje się – stały rozwój lokują polskie witrażownictwo wysoko w dorobku europejskim.